BEZSILNOŚĆ WOBEC PLASTIKU I ZDERZENIE Z RZECZYWISTOŚCIĄ. JAK OGRANICZYĆ PLASTIK W PODRÓŻY I CZY TO MOŻLIWE?

Można napisać idealny tekst z idealnymi poradami. Oczekiwać, że każdy będzie się do tego stosował i już nigdy plastik nie trafi w Twoje ręce. Ale to nieprawda. Życie, szczególnie w podróży, bardzo często pokazuje nam, że świat nie wygląda tak jak sobie myślimy. Podróże po różnych rejonach świata konfrontują nas z, czasami zupełnie odmiennymi od naszych, standardami i normami. Zapraszam na podróż pełną plastikowej rozpaczy… PORANEK W KIRGISTANIE Jest 7:00 rano. Bez śniadania, wychodzimy na ulicę, by złapać stopa do stolicy Kirgistanu. Musimy jak najszybciej dostać się do Biszkeku, by wieczorem tego samego dnia przekroczyć granicę i dojechać do miasta Ałmaty w Kazachstanie.  Mimo początkowych pustek na ulicach, trafiamy na fajnego kierowcę i tuż po 11:00 wysiadamy na głównym placu w Biszkeku. Najważniejszy cel? Jedzenie! Padamy z głodu! Wokół kilka restauracji, ale nie chcemy w nich jeść. Po prawie dwóch tygodniach mamy dosyć lokalnej kuchni pełnej tłustego mięsa i chleba (pysznego aczkolwiek w nadmiarze nie służy). Spragnieni warzyw i owoców, idziemy na lokalny bazar. Po sektorze z bakaliami i słodyczami trafiamy na stoiska ze świeżymi sałatkami: kapusta, marchew po koreańsku, kalafiory marynowane… no raj! Poproszę o trochę tej, tej i jeszcze tamtej. Wszystkie wyglądają świeżo i pysznie. Pani wyciąga rulon … Czytaj dalej BEZSILNOŚĆ WOBEC PLASTIKU I ZDERZENIE Z RZECZYWISTOŚCIĄ. JAK OGRANICZYĆ PLASTIK W PODRÓŻY I CZY TO MOŻLIWE?