Magda Gessler – tego o niej nie wiecie! Gdzie spędzi wakacje? Co wspólnego z kuchnią ma seks? Które kraje kocha najbardziej?
Magda Gessler jest bez wątpienia jedną z najbarwniejszych i najciekawszych osobowości telewizyjnych w Polsce. Charyzmatyczna znawczyni smaku, rewolucjonizuje polskie restauracje od siedmiu lat. Słynie z ciętego języka, szalonych pomysłów, odwagi i burzy loków.
Ten krótki wywiad udało mi się dla Was nagrać podczas śniadania dla dziennikarzy z Panią Magdą. Przy kawie i pysznych przekąskach, w jednej z jej warszawskich restauracji, mówiła o swoich nowych pomysłach. Ale o tym za chwilę.
travelover: Niedawno zrealizowała Pani dla TVN Style program w Peru. Słyszałam od ekip, które z Panią pracowały, że jest Pani zakochana w tej części świata.
Magda Gessler: Moim ciągłym marzeniem i moim spełnieniem na pewno jest Peru i Meksyk. Ja wciąż żyję między Polską a Ameryką Łacińską, między Polską a światem. Ameryka Południowa to moja część świata – ulubiona, cudowna, przekochana. Zaraz po niej jest Hiszpania i kraje południa Europy. Moja znajomość kilku języków związanych z tymi krajami jest dosyć dobra, wręcz perfekcyjna, w związku z tym możliwość takiej komunikacji, to ogromna radość. Stamtąd czerpię energię. Tam, dla ludzi, jedzenie jest najważniejsze i chciałabym, żeby Polacy jednak nie trzymali się tylko sushi, myśląc, że w ten sposób będą szczupli. Chciałabym żeby sięgali na przykład po seviche z Peru, czy po genialną meksykańską kuchnię, która ma wspaniałe ryby.
( Dodam tylko krótką anegdotę z telewizyjnych korytarzy: Kilka miesięcy temu, jedna z ekip telewizyjnych, podczas nagrywania wywiadu z Magdą Gessler została poczęstowana robionym przez nią seviche. To było podobno najlepsze seviche w ich życiu, a krótki wywiad przeciągnął się w wielogodzinną posiadówkę : ) )
t: Czy spośród tak rozległego wachlarza smaków, doświadczeń, kultur, jaki Pani zna, jest jakieś miejsce w Ameryce Południowej, które mogłaby Pani szczególnie zarekomendować miłośnikom podróży?
MG: Mam taki ukochany jeden kraj i miejsce. Ubóstwiam Cartagena de Indias w Kolumbii – miasto w północnej części tego kraju, nad Morzem Karaibskim.
Jest to miejsce wyczarowane dla ludzi, którzy uwielbiają starą Havanę, widzą ją niezrujnowaną, czują muzykę i lubią jedzenie Jorge Rauscha – kolumbijskiego Masterchefa, pochodzenia żydowskiego z polskimi korzeniami, który robi naprawdę cuda. A w Cartagenie de India ma najlepszą restaurację w kraju. Być może Jorge Rauscha przyjedzie na moje ogromne przedsięwzięcie Pyszna Polska, czyli Targi Gastronomiczno – Hotelarskie, które odbędą się 2,3 i 4 czerwca we Wrocławiu.
t: To Pani nowe dziecko – targi dla restauratorów, hotelarzy, ale też wszystkich smakoszy. Podobno zaskoczy Pani swoich fanów wieloma atrakcjami.
MG: My jesteśmy określani jako schabowy i kiełbasa, dotąd pokutuje tego typu przekonanie. A ja chciałabym połączyć tradycję z nowoczesnością, z nowoczesnym stylem jedzenia slow. Chciałabym, żeby polska kuchnia nie kojarzyła się z ciężkością i kaloriami. Wielkim otwarciem będzie lot balonem, w którym będę ja. W balonie będę robiła swoją sałatę. Myślę, że jako gość, będzie towarzyszył mi Rafał Sonik. Nad całym Wrocławiem będziemy zrzucać przepisy na najepszą sałatę w Polsce. Ogromną atrakcją będzie największa w Polsce patelnia, na której będziemy robili słynne dolnośląskie danie dla 3 tysięcy fanów.
t: Właśnie! To będzie pierwszy oficjalny zlot Pani fanów!
MG: Nareszcie! Wszyscy będą mogli dobrze zjeść. A jak wiesz, tych fanów jest już ponad milion! 1 300 000 jest ich na moim facebook’u!
t: Już oficjalnie można mówić o tym, że będzie Pani twarzą nowego kanału TVN – Food Network. Jeden z programów, który Pani zapowiada będzie bardzo…sexy… : )
MG: Jeszcze nie mogę zdradzać tajemnic, ale plany są ambitne. W nowym kanale pokażę, m.in. że można polską kuchnię podawać tak lekko i tak wspaniale, że może ona być bardzo erogenna i działać jak afrodyzjak. Będę mówić o tym, co gotować, by po jedzeniu mieć jeszcze apetyt na seks : ) I niekoniecznie muszą to być ostrygi, ale mogą to być polskie produkty, które widzom chcę pokazać.
t: Bardzo dużo Pani pracuje. Jak Pani wypoczywa?
MG: Odpoczywam w momencie kiedy wiem, że mam tak piękne spotkanie jak teraz z Wami, dziennikarzami. Dla mnie to coś, co mnie nakręca i co mnie pobudza do działania. Marzę o takiej wyciczece z zebraną grupą dziennikarzy, żeby pokazać w ciągu tygodnia Polskę jakiej dotąd nie znali.
t: To bardzo miłe. A czy w tym całym szalonym tempie może Pani wyjechać na urlop? Ma Pani już jakieś plany na wakacje?
MG: Jadę do Kanady, w kierunku na północ od Toronto, nad jeziora, na tak zwane 'cottages’. Spędzę ten czas razem z moją córką i rodziną. Będę sama łowiła ryby, sama je przyrządzała, będę pływała, chodziła bez makijażu i czerpała nowe pomysły… i oczywiście miała nowe przygody.
t: Oby tak właśnie było! : )
źródło: Toronto.com