Jakie są ceny na Malcie? Jak funkcjonuje transport publiczny i ile kosztuje? Praktyczne info i kolejna porcja zdjęć dla Was.
O moim absolutnym zachwycie tą małą wysepką na Morzu Śródziemnym pisałam Wam tutaj: MALTA – 5 MIEJSC, KTÓRE WAS URZEKNĄ. Tym razem podrzucam praktyczne informacje dla tych, którzy zapisali Maltę na liście swoich podróżniczych celów : )
Jak dojechać, czyli transport na Malcie
AUTOBUSY:
Autobusy to jedyny środek komunikacji lądowej. Pociągi tu nie istnieją, a taksówki są drogie.
Publiczny przewoźnik to firma Tallinja – klikając na tę stronę, znajdziecie szczegółowe rozkłady jazdy. A poniżej kilka informacji:
– bilet autobusowy kosztuje 1,50 euro; jest opcja kupienia biletów kilkudniowych;
– najwięcej autobusów odchodzi z Valetty z głównego dworca, który znajduje się tuż przy wejściu na plac katedralny i główny deptak stolicy;
– na lotnisko poza numerowanymi autobusami, dojeżdżają specjalne autobusy o nazwie X1, X2, X3,X4 i stamtąd rozjeżdżają się w różne rejony wyspy;
– do Ċirkewwy – portu, z którego odpływają promy na Gozo dojeżdżają autobusy o numerach: 41, 42, 101, 221, 222, 250, X1;
– zasada jest taka, że bilety kupuje się u kierowcy, wchodząc pierwszymi drzwiami.
PROMY:
Bilet na prom publiczny między wyspami: na odcinku Malta (port Ċirkewwa) – Gozo (port Mgarr) kosztuje 4,65 euro w dwie strony. Rejs trwa około 15 minut. Wypływając z Malty nie płaci się za prom, dopiero w drodze powrotnej w porcie na Gozo kupuje się bilet i przechodzi z nim przez bramki. Poniżej strona internetowa promów na Gozo:
www.gozochannel.com
Bilet na prywatną łódź z Gozo na Comino (publiczne promy tam nie dopływają) kosztuje 10 albo 15 euro:
– 10 euro na trasie Gozo – Comino – Gozo (a potem trzeba na Maltę wrócić promem publicznym)
– 15 euro na trasie Gozo – Comino – Malta
Pierwszy prom z Gozo (Mgarr) na Comino odpływa o godzinie 8:00, a ostatni z Comino o 18:00. O tej porze na wyspie już nikogo nie ma, zamykane są food tracki z jedzeniem i napojami.
Bilet na prom publiczny łączący Valettę z Trzema Miastami to wydatek 1,50 euro. Rejs trwa zaledwie 5 minut. Do każdego z Trzech Miast można dojechać także autobusami o numerach: 1, 2 lub 3. Cena za prom i autobus jest taka sama, tyle, że autobus jedzie znacznie dłużej, a rejs promem to dodatkowa atrakcja i możliwość zrobienia ciekawych zdjęć.
AUTOSTOP:
Na Maltę trafiłam w okresie wyborów parlamentarnych, których wynikiem były głośne demonstracje w całym kraju. To sparaliżowało komunikację na dwa dni, więc zamiast czekać na przystanku na autobus, który mógł nigdy nie nadjechać postanowiłam złapać stopa. Co ciekawe, nie było z tym żadnych problemów. Mieszkańcy chętnie się zatrzymywali, często nawet zbaczali z drogi albo jechali dużo dalej niż planowali, by zrobić nam przysługę i podrzucić w miejsce, do którego zmierzamy. Poznaliśmy dzięki temu przemiłych i otwartych ludzi, m.in. pana pracującego na jedynym na Malcie uniwersytecie, księdza z Watykanu współpracującego z Papieżem, czy Polkę, która od 10. lat zamieszkuje wyspę.
Ceny jedzenia i sklepy
Ceny na Malcie nie są aż tak drastyczne jak w Skandynawii, czy Szwajcarii, ale wiadomo, że jak to zawsze w strefie euro, musimy mnożyć wszystko razy ponad 4. Oczywiście w beach barach na znanych plażach takich jak Golden Bay, czy Mellieha Bay obiady, napoje czy przekąski są znacznie droższe.
Podobnie w innych portowych miasteczkach, które oferują masę kawiarenek nad samym morzem. Oto kilka przykładów cen:
W jedynym beach barze na pomoście w zatoce Golden Bay ceny przekąsek zaczynają się od 8 euro, a danie kosztuje od 10/12 – 25 euro. Koktajl owocowy kosztuje ok. 4 euro, a słodki rogalik 3 euro.
W rybackiej osadzie Marsaxlokk, w restauracjach nad brzegiem morza z widokiem na kolorowe łódki, dania kosztują od 13 -25 euro. Dlatego najlepiej skorzystać z 'oferty dnia’ knajpek, które z reguły serwują makarony, pizzę, czy grillowanego tuńczyka z dużą porcją warzyw i ziemniakami.
Jeśli płyniecie na Gozo to wysiadając w porcie Mgarr, zaraz po wyjściu ze stacji promowej, po prawej stronie są trzy niepozorne food tracki. W środkowej robią pyszne sałatki. Za 4 euro zjdałam tam tuńczyka ze świeżymi warzywami, kaparami i białą fasolą.
Co ciekawe będąc w różnych częściach Malty bardzo rzadko widziałam jakiekolwiek sklepy spożywcze. W końcu zaczęłam się zastanawiać gdzie mieszkańcy zaopatrują się w podstawowe produkty takie jak woda, pieczywo, czy warzywa. Jeśli planujecie wyjazd niskobudżetowy, to dobrze zrobić zakupy w Lidlu. To jedyna sieć marketów jaką widziałam na Malcie. Jeśli już znajdziecie sklep spożywczy, to ceny wyglądają podobnie jak w innych krajach ze strefy euro, np.:
– popularna pasta z fasoli do pieczywa albo mięsa: 1,30 euro,
– pesto – 2,50 – 4,00 euro
– jogurty – 0,60 – 2,00 euro
– owoce – porcjowane na tackach, ok. 1,30 – 2,50
– pieczywo, napoje, słodycze – porównywalnie do polskich cen.
To co na Malcie z pewnością jest za darmo, a jednocześnie staje się bezcenne, to sympatyczni ludzie, piękne plaże, słońce i fantastyczna atmosfera.