Bardzo mnie rozbawiło poruszenie na Instagramie, po moich stories. 🙂 Dostałam od Was tyle wiadomości i strzałów, gdzie lecę, że z pewnością wykorzystaliście całą listę państw na mapie świata. Co więcej, tylko trzy osoby zgadły!
Ostatnio wspominałam Wam, że ciągnie mnie do Meksyku, Japonii i Korei Południowej. Jednak cel mojej najbliższej podróży okazał się zupełnie inny. To był spontan. Tak jak lubię. 🙂
ALE DLACZEGO I PO CO?
Nie pytajcie dlaczego, bo odpowiem krótko: bo tak. Z ciekawości. Bo wszędzie warto jechać. Bo to miejsce jeszcze nie odkryte przez miliony turystów. Bo czuję, że to kraj kojarzony z masą stereotypów, które chcę zweryfikować.
Nie, nie jest to Iran, ani Kanada. Nie jest to także Jordania. Owszem, już raz miałam tam polecieć, ale niestety bilety przepadły, bo zatrzymała mnie w Polsce praca. Nie jest to także Mongolia, która widnieje na mojej liście, ale bilety do Ułan Bator w odpowiadających mi terminach, wciąż kosztują dużo za dużo.
CHWILA PRAWDY
Kochani, z ogromną przyjemnością zapraszam Was w podróż do KAZACHSTANU już w czerwcu. Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, pojadę również do Kirgistanu. Na moim Instagramie oraz Facebooku, będę na bieżąco relacjonować ten trip. Wszystkie wrażenia i praktyczne wskazówki znajdziecie również tutaj, na blogu. Czego mogę się spodziewać i czym te kraje mnie zaskoczą? Nie mam pojęcia. I właśnie dlatego ta podróż, wydaje się być jeszcze bardziej ekscytująca!
Trzymajcie kciuki! 🙂