Wolne weekendy i popołudnia sprzyjają piknikowaniu! Ja to uwielbiam! Pakuję koszyk dobrego jedzenia, biorę koc i śmigam sama z książką albo ze znajomymi, czy partnerem odpocząć na łonie natury. Sprawdź moje ulubione miejsca na piknik!
Odkąd mieszkam w Warszawie, lubię lato w mieście. Zawsze coś się dzieje, zawsze jest gdzie pójść i masę tutaj zielonych miejsc. Wolne weekendy albo popołudnia sprzyjają piknikowaniu! Ja to uwielbiam, ale koniecznie z dojazdem na rowerze! Pakuję koszyk dobrego jedzenia, owoce, winko, biorę koc i śmigam sama z książką albo ze znajomymi czy partnerem na piknik.
W Warszawie jest naprawdę sporo miejsc, nawet w centrum miasta, gdzie można pochillować, wystawić nogę do słońca i poleżeć na trawie. Oto kilka moich ulubionych:
LAS KABACKI – SPOKÓJ WŚRÓD DRZEW
Moje miejsce w Warszawie! Kabaty były pierwszą dzielnicą, w której mieszkałam i którą poznałam, gdy 7 lat temu przeprowadziłam się do stolicy z Katowic. Topiłam w towarzystwie tamtejszych drzew pierwsze warszawskie smutki, rozczarowania, a w zamian otrzymywałam ulgę i spokój. Jak ja lubię ten las! Ile sentymentów! Rewelacyjne miejsce do długich spacerów i jazdy na rowerze zwieńczonych relaksem na trawie. To największy kompleks leśny w Warszawie i największy rezerwat przyrody w województwie mazowieckim!
KRÓLIKARNIA – DLA TYCH, KTÓRZY LUBIĄ JEŚĆ W KRÓLEWSKICH OKOLICZNOŚCIACH 🙂
Park, w którym natura przeplata się z kulturą. Królikarnią nazywa się teren pałacu, który dziś jest siedzibą Muzeum Rzeźby im. X. Dunikowskiego. W czasach saskich hodowano w tamtejszym zwierzyńcu króliki. Stąd nazwa. W Królikarni mam nawet swoje ulubione drzewo przy stawie. Rozkładam koc i stawiam rower zawsze tylko tam. 🙂
Powyższe zdjęcia to nasz ostatni, środowy piknik, którym oficjalnie otworzyliśmy tegoroczny sezon! 🙂 Dopiero teraz, bo od maja jestem w nieustannej podróży! Na piknik zabraliśmy wege bajgle z pastami warzywnymi Wawrzyniec. W naszej lodówce regularnie są od dawna, bo jak wiecie chociaż w podróży pozwalamy sobie czasem na mięso, w domu go nie kupujemy praktycznie w ogóle. Nie pamiętam, kiedy ostatnio. Teraz nadarzyła się okazja do wspólnej kampanii z marką Wawrzyniec. Co dla mnie ważne, pasty są wegetariańskie, mają dobry skład i są w szklanym opakowaniu! Chociaż wybór smaków jest ogromny i różnorodny (np. grillowany bakłażan, ciecierzyca z pieprzem i czarnuszką) nasz faworyt to słodka cebulka z suszonymi pomidorami. Wcześniej go nie znaliśmy, bo chyba nie było go w naszym osiedlowym 🙂 W każdym razie fajna przekąska to go! Na kanapki, z ciastem francuskim, waflami kukurydzianymi czy tortillą.
Ale… dosyć o jedzeniu, ruszamy dalej!
PIKNIK NAD WISŁĄ – NA PEWNO ZNAJDZIESZ TU MIEJSCE DLA SIEBIE
MIEJSC JEST WIELE, BO I WISŁA BIEGNIE PRZEZ CAŁĄ STOLICĘ :). JA MAM SWOJE DWA ULUBIONE:
Pierwsze z nich znajduje się za parkiem praskim w okolicach Mostu Gdańskiego. Bardziej tam miejsko, niż dziko, ale przecież nie zawsze kontakt z naturą oznacza ucieczkę od ludzi. 🙂
REZERWAT WYSPU ŚWIDERSKIE
Kolejne miejsce to absolutne przeciwieństwo poprzedniego – cisza, spokój i pustki. Przynajmniej w tygodniu. 🙂 A do tego szeroka piaszczysta plaża. Mowa o dzikiej plaży w rezerwacie Wyspy Świderskie. Wprawdzie administracyjnie rezerwat należy m.in. do gminy Konstancin-Jeziorna, ale zaliczyłam go na poczet „warszawskich” atrakcji, ponieważ znajduje się raptem 15 minut jazdy od dzielnicy Wilanów. A jak wiadomo Konstancin, to warszawska sypialnia, więc się liczy! 🙂 Poza tym – Wyspy Świderskie to po prostu sztos! To taki świetny kontrast z tym, co kłębi się raptem kilka kilometrów dalej w budynkach telewizji, czy korporacjach na Mordorze. Zero chaosu, hałasu i pośpiechu, tylko cisza, spokój i piaszczysta plaża. Okolice rezerwatu oferują także świetne trasy rowerowe.
POLE MOKOTOWSKIE – PIKNIK W ŚRODKU MIASTA
Grzechem byłoby pominąć Pole Mokotowskie. Park położony jest na terenie trzech dzielnic: Mokotowa, Ochoty i Śródmieścia. Świetne miejsce nie tylko dla dorosłych, ale także dla dzieci i zwierząt. Zawsze rozczulają mnie wszystkie zloty miłośników buldogów francuskich na psiej polanie. Latem Pole Mokotowskie tętni życiem, a miłośników piknikowania nie brakuje! 🙂
Enjoy! 🙂