Jeśli dziś, teraz, w tym momencie się nie obudzimy, to do 2050 roku w oceanach będzie więcej plastiku, niż ryb! Wydaje Ci się, że sam nic nie możesz zrobić? Że jeden człowiek i jedna plastikowa słomka to NIC? BZDURA! W tym tekście znajdziesz konkrety, które nie tylko Cię zszokują, ale otworzą Ci oczy i mam nadzieję, dadzą kopa do działania! Mam dla Ciebie gotową instrukcję wprowadzenia zmian! Zróbmy to razem!
Nie oszukujmy się, wyeliminowanie plastiku z naszego życia w stu procentach jest już niemożliwe! Plastik znajduje się dziś wszędzie – w naszej kuchni, garderobie, łazience, kosmetyczce, sypialni, lodówce! Jedyne co możemy zrobić, to maksymalnie OGRANICZYĆ zużycie plastiku! Jak to zrobić? Przygotowałam listę 10. prostych czynności, dzięki którym zmniejszysz zużycie plastiku w swoim życiu. Wszystkie te działania są niedrogie i możliwe w polskich realiach. Podziałajmy razem! Ja, podobnie jak Ty, dopiero wypracowuje w sobie nowe nawyki i zmiany!
JAK OGRANICZYĆ PLASTIK? TY TEŻ MOŻESZ URATOWAĆ NASZĄ PLANETĘ!
Do tego tekstu zainspirowały mnie dwie rzeczy: moja kilkumiesięczna podróż po Azji, uświadamiająca mi po raz kolejny, że świat tonie w plastikowych śmieciach, a także książka „Jak zerwać z plastikiem”, którą napisał Will McCallum – dyrektor ds. oceanów Greenpeace w Wielkiej Brytanii. Czytając tę książkę musiałam robić przerwy, bo podane w niej fakty wychodziły poza moją wyobraźnię! Te najbardziej szokujące, działające na mnie jak zimny prysznic, przedstawię poniżej.
10 FAKTÓW O PLASTIKU, KTÓRE CIĘ ZASKOCZĄ:
- W 2015 roku wyprodukowano na świecie 320 milionów ton plastiku, to więcej, niż ważą wszyscy ludzie na Ziemi. Za dwadzieścia lat ta liczba może się podwoić.
- Reklamówkę plastikową wynaleziono ponad 55 lat temu. Tyle wystarczyło, by zrujnować naszą planetę, a to zaledwie dwa, trzy pokolenia. Reklamówka stała się symbolem marnotrawstwa i zanieczyszczenia środowiska! W 2002 roku Bangladesz jako pierwsze państwo na świecie zakazał ich używania. Wiecie dlaczego? Okazało się, że władze nie mogą poradzić sobie z usuwaniem skutków powodzi i odprowadzać wód deszczowych, ponieważ kanalizację zapchały miliony plastikowych reklamówek!
- Coca-cola – największy na świecie producent napojów w plastikowych butelkach, rocznie produkuje 120 miliardów butelek. Gdyby ułożyć je jedna przy drugiej, powstałby łańcuch 700 razy dłuższy od równika!
- Cieńsze od ludzkiego włosa, pojedyncze włókna, zazwyczaj nylonu albo poliestru oddzielają się od naszych ubrań za każdym razem, gdy wrzucamy je do pralki. Według raportu na ten temat z 2017 roku, w skali roku przez przeciętnego Europejczyka do oceanów trafia ilość plastiku z ubrań, jaka odpowiada 54. reklamówkom! Jedna bluza z polaru może być źródłem 250 tysięcy mikrowłókien!!!!
- Niewidzialnym zabójcą jest tzw. MIKROPLASTIK – to maleńkie kawałki plastiku, o średnicy poniżej 5 milimetrów, np. uwalniające się z syntetycznych ubrań podczas prania albo cząstki większych przedmiotów, takich jak butelki czy reklamówki. Mikroplastik często mylą zwierzęta morskie z planktonem. Pomyślcie sobie, że człowiek jest na samym końcu łańcucha pokarmowego. Jemy ryby, które zjadły dziesiątki mniejszych skorupiaków i ryb, a te zaś urosły na plastikowych mikrogranulkach pływających w oceanach. Nagromadzone toksyczne substancje, które uwalniają się z plastiku, trafiają na nasze talerze!
- Żółwie morskie zjadają plastikowe reklamówki, ponieważ dla nich, wyglądają one jak meduzy. Badacze znajdują plastik w brzuchach ryb, ptaków i ssaków! Według badań plastik znajduje się w organizmach 90% ptaków morskich!
- W oceanach pływa 150 milionów ton plastiku, to tyle samo co waży najwyższy budynek świata – Burj Khalifa w Dubaju. Sytuacja jest dramatyczna – to tak jakby co minutę do oceanu opróżniano śmieciarkę odpadów! Jedna plastikowa butelka rozkłada się w oceanie ponad 450 lat.
- 80% odpadów w oceanach, to śmieci wyrzucane na lądzie. Jak trafiły do wody? Prądy morskie zabierają z wybrzeży plastikowe odpady, które pozostawił tam człowiek albo które składowane są na wysypiskach nieopodal wybrzeży. Niezutylizowane odpady trafiają do sieci wodnych – rzek, jezior, a w konsekwencji do mórz i oceanów. Mikrowłókna uwalniające się podczas prania stanowią 1/3 plastiku w oceanach!
- W 2017 roku podczas szczytu w Nairobi 193 kraje zgodnie przyznały, że zanieczyszczenie środowiska plastikiem, to problem wymagający pilnej interwencji i zobowiązały się, że podejmą przeciwdziałania.
- W październiku 2018 roku Parlament Europejski przegłosował zakaz plastikowych jednorazówek. Od 2021 roku w UE zakazane będą plastikowe sztućce, słomki, czy patyczki higieniczne. Na świecie już wprowadza się w życie podobne przepisy. San Francisco zakazało m.in. plastikowych butelek, opakowań na orzeszki, poduch do siedzenia wypełnionych styropianowymi kulkami. Seszele i Francja zakazały plastikowych sztućców, a indyjska prowincja Karnataka, wszystkich produktów jednorazowego użytku z plastiku: reklamówek, banerów, sztućców, słomek, itd.
10 PROSTYCH SPOSOBÓW NA OGRANICZENIE PLASTIKU W TWOIM ŻYCIU:
1. IDŹ NA ZAKUPY Z MATERIAŁOWĄ TORBĄ
Najłatwiejszym i najmniej wymagającym sposobem na zmniejszenie ilości plastiku w naszym życiu jest po prostu chodzenie na zakupy z materiałową torbą. Zamiast ładować produkty do dziesiątek jednorazowych reklamówek, pakujesz wszystko do dwóch, trzech materiałowych toreb i gotowe. Żeby ich nie zapomnieć, najlepiej wrzuć kilka toreb do samochodu i miej je zawsze przy sobie. Jeśli obecnie podczas każdych zakupów zużywasz około 3,4 reklamówki, to zmieniając ten nawyk, w skali miesiąca oszczędzisz ok. 4o reklamówek, a w skali roku aż 500! Jeden człowiek, niewiele może? No to lecimy dalej! 🙂
2. ZREZYGNUJ Z JEDNORAZOWYCH SZTUĆCÓW
Zjadając jeden posiłek, używasz przez 10 minut jednej plastikowej łyżki. Nie zapominaj, że ona będzie się rozkładać ponad 500 lat! Polecam patent, który sprawdza się nie tylko w podróży. Po prostu schowaj do torebki albo plecaka metalowy, zwykły widelec i łyżkę, a wówczas żaden ponadplanowy posiłek na mieście Cię nie zaskoczy. Nie będziesz musiał brać plastikowych sztućców, zawiniętych w kolejny plastikowy woreczek, żeby zjeść szybko muffina albo belgijskie frytki!
3. POTRZEBUJESZ SŁOMKI DO PICIA? SERIO?
Czy naprawdę nie jesteś w stanie wypić lemoniady albo drinka bez słomki? No litości! To najłatwiejszy myk na rezygnację ze zbędnego plastiku! Po prostu zamawiając napój zaznacz barmanowi albo kelnerowi, że nie chcesz słomki i tyle! Ja, w Indonezji wyposażyłam się w słomkę bambusową, z myślą o piciu koksów, które ubóstwiam. Starałam się ją zawsze nosić w plecaku i przy zamawianiu kokosa od razu zaznaczałam, że nie chcę słomki.
4. UBRANIA – KUPUJ MNIEJ ALBO LEPIEJ
Szczerze, ten punkt jest dla mnie najbardziej problematyczny, bo wiem co mam w szafie… Niestety, ale sieciówki oferują nam ubrania za grosze, co tylko kusi do kupowania większej ilości. Każdy taki ciuch z syntetycznych tkanin, to dodatkowa porcja mikroplastiku uwalniającego się podczas prania. Jedyne słuszne rozwiązanie dobre i dla środowiska i dla naszego portfela, to kupować mniej. Albo mniej, a porządniej – teraz na rynku powstaje coraz więcej małych marek, które szyją ubrania z naturalnych materiałów takich jak jedwab, bawełna, czy wełna. Może faktycznie lepiej zainwestować w dwa droższe t-shitry niż 10 tanich?
5. RÓB PRANIE TAK, BY UBRANIA UWALNIAŁY MNIEJ MIKROGRANULEK PLASTIKU
To moje odkrycie! Nie zdawałam sobie sprawy, że wystarczą proste sposoby na to, by pranie było mniej szkodliwe dla środowiska! A oto instrukcja: pierz w niskiej temperaturze (najlepiej w chłodnej wodzie), wybieraj krótki program prania i ustawiaj pralkę na niższe obroty, używaj płynnych detergentów i płynów do zmiękczania tkanin. Niestety, ale praktyczne kapsułki zawierają kawałki plastiku.
6. LUBISZ KAWĘ? JA TEŻ! PIJMY JĄ ZE SWOJEGO ULUBIONEGO KUBKA
Ale jak to? Przecież kubek na kawę jest z papieru! Też tak myślałam, ale to kolejna bzdura. Kubki powlekane są plastikiem i klejone. Doliczając do tego plastikowe mieszadełko, powlekaną plastikiem saszetkę cukru i wieczko, z jednej kawy robią się już cztery śmieci! Jeśli lubisz wziąć kawę do samochodu albo kupić ją na mieście przed ważnym spotkaniem, po prostu miej kubek przy sobie! Na świecie niektóre kawiarnie wprowadzają już zniżki dla klientów, którzy przychodzą po kawę z własnym kubkiem. Przygotuję dla Was w kolejnych wpisach listę takich miejsc w Warszawie.
7. KUPUJ MNIEJ WODY W PLASTIKU
Skoro można wrzucić do torby albo samochodu kubek na kawę, to można również wyposażyć się w butelkę wielokrotnego użytku. Dowiedz się, czy w Twojej miejscowości kranówka jest zdatna do picia i uzupełniaj wodę na bieżąco. Zwróć uwagę, czy masz możliwość napełnienia butelki np. w pracy. Wiele korporacji i firm ma na wyposażeniu dystrybutory z wodą.
8. OGRANICZ KOSMETYKI W PLASTIKU
Nasza łazienka i kosmetyczka to królestwo plastikowego marnotrawstwa. Pierwszym krokiem i najprostszym zamiennikiem jest kupienie mydła w kostce, zamiast stawiania na wannie kolejnej plastikowej butli z żelem pod prysznic! Nie kupuj plastikowych maszynek jednorazowego użytku, a zainwestuj w metalową maszynkę i zestaw wymiennych ostrzy. W kolejnych tekstach dam Wam znać, gdzie można napełnić pojemniki wielokrotnego użytku płynami do kąpieli i szamponami.
9. CZYTAJ ETYKIETY KOSMETYKÓW
Szkodliwe mikrogranulki plastiku znajdują się w wielu kosmetykach – mydłach w płynie, żelach do mycia twarzy, czy kosmetykach do demakijażu. Na zakupach sprawdź etykiety i zrezygnuj z produktów, które zawierają następujące substancje: Polyethylene (PE), Polypropylene (PP), Nylon, Polyethylene terephthalate (PET), Polymethyl methacrylate (PMMA), Polytetrafluoroethylene (PTFE).
10. ZREZYGNUJ Z ODŚWIEŻAJĄCYCH CHUSTECZEK
Uwierz mi, że podobnie jak słomki, nawilżane chusteczki odświeżające to fanaberia, bez której da się żyć! To zupełnie zbędny produkt! Wystarczy ich nie kupować i problem z głowy. Odświeżające chusteczki poza tym, że pakowane są w plastik, zawierają często włókna z tworzyw sztucznych.
No… to na razie tyle! Ale spodziewaj się kontynuacji. W kolejnym tekście podpowiem Wam, jak ograniczyć plastik w podróży, a także zrobię listę miejsc i lokali w Warszawie, sprzyjających ruchowi zero waste. Mocno wierzę, że małymi krokami, małymi zmianami i rozmowami na ten temat z bliskimi, znajomymi, sąsiadami, koleżankami w pracy, uda nam się zmienić myślenie naszego i przyszłego pokolenia! Dajcie znać w komentarzu, jakie macie sposoby na ograniczanie plastiku, czy zastanawiacie się nad tym i czy w ogóle zdawaliście sobie sprawę z tego, do jakiego stanu doprowadziliśmy naszą planetę? 🙁