EUROPA PODRÓŻE

PORTUGALIA: PORTO – CO WARTO ZOBACZYĆ?

Portugalia była moim małym marzeniem, niosącym za sobą wielkie oczekiwania. Zbieg wielu zdarzeń sprawił, że to właściwie Portugalia nas wybrała. A że lubimy spontany, nie protestowaliśmy 🙂 Bilety kupiliśmy na dzień przed wylotem. Czy warto było?

Lecąc do Porto w grudniowym popłochu, stwierdziliśmy, że najbardziej potrzebujemy totalnego wyluzowania i odpoczynku. Włączyliśmy tempo slow i na kilka dni zapomnieliśmy o zegarku, mailach i Polsce. Kocham ten stan. Bez pośpiechu, bez spiny, bez przewodnika pozwoliliśmy, by Porto po swojemu zapisało białą kartkę wspomnień z jakimi wrócimy.

Podrzucam Wam tutaj: PORTO – CO, GDZIE i ZA ILE? garść informacji praktycznych, czyli trochę o hajsie i logistyce. Liczę na to, że wielu z Was zamarzy, by odwiedzić to niezwykłe miasto…

PORTUGALIA: PORTO - CO WARTO ZOBACZYĆ?

PIERWSZE WRAŻENIE 

Wychodzimy z zabytkowej kamienicy,w której mieści się nasz hostel. Popychamy z trudem ciężkie, rzeźbione drzwi. Na dzień dobry czujemy muśnięcie rześkiego portugalskiego słońca. Jest grudzień. Wigilia. Na termometrze 15 stopni. Uśmiech nie schodzi nam z twarzy. Po chwili orientuję się, że jestem w jednym z najbardziej fotogenicznych miast, jakie kiedykolwiek odwiedziłam. No dalej Porto, pokaż co tam masz?

PORTO Z GÓRY, CZYLI PUNKT WIDOKOWY NA STARE MIASTO

PORTUGALIA: PORTO - CO WARTO ZOBACZYĆ?

Zwiedzanie Porto warto rozpocząć od punktu widokowego i słynnego mostu Dom Luís nad rzeką Douro. Wysiadając na stacji metra Jardim do Morro przywita Was panorama na starą dzielnicę Porto – Ribeirę, która od 1996 roku znajduje się na liście światowego dziedzictwa UNESCO. W duszy Porto odbija się pewien niewidzialny pierwiastek melancholii, a jednocześnie pasji życia i radości. Już chyba rozumiem sens portugalskiego fado. Widok na wijącą się w dolinie rzekę, czerwone dachy domów i fragmenty muru średniowiecznego miasta, nie tylko sprawią, że od razu je polubicie, ale również okiełznacie tę część Porto i ogarniecie logistycznie jego zabudowę. Stojąc u szczytu, pewnie od razu stwierdzicie: „chodźmy na dół!”. Tak też zrobiliśmy.

PORTUGALIA: PORTO - CO WARTO ZOBACZYĆ?

WIDOK Z PUNKTU WIDOKOWEGO

ZEJŚCIE ULICZKAMI NA STARE MIASTO

Ciasne i strome uliczki tworzą kręte korytarze. W słoneczne dni trochę chłodu zapewniają wysokie mury z surowego kamienia. Kolorowe drzwi i okiennice oraz niesforna zabudowa wyglądają uroczo. Jeśli  lubicie robić zdjęcia, pewnie długi czas zajmie Wam zejście nad brzeg rzeki.

PORTUGALIA: PORTO - CO WARTO ZOBACZYĆ?

PORTUGALIA: PORTO - CO WARTO ZOBACZYĆ?

Jesteśmy na dole! Wita nas muzyka ulicznych artystów, dźwięk stukających lampek wina i widok drewnianych łodzi przybijających do brzegu. To dopiero grudniowy relaks. Koniecznie wybierzcie się na stare miasto również wieczorem! W knajpkach nad rzeką do późnej nocy można zajadać lokalne tapasy, pić wino i słuchać muzyki. Widok dopieszcza wszystkie zmysły.

PORTUGALIA: PORTO - CO WARTO ZOBACZYĆ?

KSIĘGARNIA HARREGO POTTERA

To miejsce mnie urzekło! Nie trzeba być fanem ani literatury, ani „Harrego Pottera” (ja nim nie jestem!), by wchodząc za drewniane drzwi neogotyckiej kamienicy, w której mieści się księgarnia Lello, wydusić z siebie głośne: WOW!

PORTUGALIA: PORTO - CO WARTO ZOBACZYĆ?

Księgarnia Lello uznawana jest za jedną z najpiękniejszych na świecie i trudno temu zaprzeczyć! Drewniane, ciężkie regały wypełniają tysiące książek z przeróżnych dziecin, w  wielu językach. Okrągłe, rzeźbione schody, sączące się przez barwne witraże słońce, stare lampy i muzyka, sprawią, że nie będzie Wam się chciało stamtąd wychodzić. Nic dziwnego, że wnętrza i panująca atmosfera zainspirowały J.K. Rowling tak bardzo, że w jej głowie narodziła się idea Harrego Pottera. Przekraczając próg księgarni faktycznie na chwilę poczujecie się jak w Hogwarcie.

ŚWIAT NIEBIESKICH MOZAIK

Po kilku dniach w Porto, wracając do Warszawy, miałach ochotę zrobić generalny remont i wykafelkować całe mieszkanie na niebiesko. Na szczęście już mi trochę minęło. Niebieskie, przepiękne mozaiki są charakterystyczną dekoracją nie tylko kościołów i kaplic. Kafelkami wyłożone są domy, mury, stacje metra, wnętrza restauracji i mieszkań, a nawet dworzec. Azulejos – bo tak nazywają się ceramiczne płytki, przywieźli na Półwysep Iberyjski Arabowie. To symbol sztuki narodowej, obecny niemal w każdej uliczce. Niebieskie niespodzianki wyłaniają się co kilka kroków.

PORTUGALIA: PORTO - CO WARTO ZOBACZYĆ?

KOŚCIOŁY TO NIE MOJA BAJKA, ALE TE W PORTO ZASŁUGUJĄ NA WRÓŻNIENIE

Nie kręcą mnie kościoły, a podczas podróży rzadko do nich zaglądam. Jeśli już, to ze względu na ciekawą architekturę. Tak właśnie było w Porto. Słyszałam, że mieszkańcy tej części Portugalii są bardzo religijni, a świadectwem głębokiej wiary są niezliczone kościoły, katedry i klasztory. Podrzucam Wam nazwy kilku imponujących świątyń, które warto zaznaczyć na swojej mapie: Igreja dos Carmelitas, Igreja de St. Ildefons (Kościół św. Ildefonsa), Igreja de Santa Clara. Jeśli kogoś zabolą nogi, to tuż obok kościoła z poniższego zdjęcia znajduje się przystanek tramwajowy. Przejażdżka charakterystycznym dla Porto tramwajem, to jedna z atrakcji miasta.

PORTUGALIA: PORTO - CO WARTO ZOBACZYĆ?

IGREJA DOS CARMELITAS

Stare miasto Porto jest bardzo kameralne. Wszystkie główne atrakcje są blisko siebie, nie musicie wciąż jeździć metrem z jednego końca na drugi. Wchodząc w uliczne zakamarki na pewno warto zajrzeć do teatru oraz na dworzec Estação São Bento, który zbudowano na miejscu dawnego klasztoru. Widząc budynek z zewnątrz pewnie nie będziecie się spodziewać, że w środku hala wypełniona jest po sufit azulejos. To najładniejszy dworzec jaki widziałam.

PORTUGALIA: PORTO - CO WARTO ZOBACZYĆ?

HALA DWORCA

RANDKA Z ATLANTYKIEM

Nie widziałeś morza albo oceanu, to trip się nie liczy. Oto moje jakże głębokie motto. Woda to mój żywioł, więc nie wyobrażałam sobie wizyty w Porto, nawet zimą, bez kilku głębokich oddechów nad Atlantykiem. Lokalsi polecali nam dwa miejsca na tę randkę: Matosinhos oraz Foz do Douro przy ujściu rzeki. Wybraliśmy Matosinhos. Można również upiec dwie pieczenie na jednym ogniu i pokusić się o długi spacer po piasku – idąc wybrzeżem 4,5 kilometra dojdziecie do ujścia rzeki. Niestety podczas naszego tripa pogoda nagle się zepsuła i zaszyliśmy się w jednej z kafejek na tosty.

Plaża Matosinhos znajduje się ok. 20 minut drogi metrem od centrum Porto (stacja Matosinhos Sul). Szeroką, piaszczystą plaże otaczają kawiarnie i apartamenty. W lecie musi być tam cudownie! Szczególnie, gdy poza wylegiwaniem się na słońcu, ktoś ma zajawkę na surfing! 🙂

SŁYNNA ULICA SANTA CATARINA

Największą ulicą handlową w Porto jest Santa Catarina. Znajdziecie tu masę kawiarenek, knajpek, restauracji, ale również sklepów kuszących wystawami. Można tu kupić dobre wino, pamiątki, ubrania i inne gadżety. Na Santa Catarina znajduje się również najsłynniejsza restauracja Majestic Cafe, która istnieje od 1923 roku. Warto tam zajrzeć, chociaż na szybką kawę. Bogate wnętrze robi wrażenie, a stojące po środku pianino i płynący z głośników jazz wprawią Was w świetny nastrój. Czasami przed restauracją ustawia się kolejka. Warto poczekać. Rzecz jasna ceny są znacznie wyższe, niż w innych restauracjach.

PORTUGALIA: PORTO - CO WARTO ZOBACZYĆ?

MAJESTIC CAFE

LISTA MUST SEE & MUST HAVE – CO WARTO ZOBACZYĆ?

…czyli krótkie podsumowanie, ułatwiające opcję kopiuj – wklej 🙂

  1. punkt widokowy i most Dom Luís
  2. zejście ulicami starego miasta nad brzeg rzeki Douro
  3. przejażdżka zabytkowym tramwajem
  4. spacer nad rzeką Douro
  5. księgarnia Lello
  6. kolacja i lampka wina nad rzeką późnym wieczorem
  7. spotkanie z Atlantykiem
  8. niebieski szlak mozaik
  9. dworzec kolejowy
  10. uczta nie tylko dla podniebienia w Majestic Cafe
  11. Santa Catarina
PORTUGALIA: PORTO - CO WARTO ZOBACZYĆ?

KOŚCIÓŁ ŚW. FRANCISZKA

Porto wciąż konkuruje z Lizboną o względy turystów. Jestem pewna, że wrócę do Portugalii, a wtedy chętnie skonfrontuję Porto z jego największą rywalką.

Jeśli macie ochotę na więcej, zapraszam na 6-minutową pigułkę z Porto: VLOG – PORTO W PIGUŁCE

 

Enjoy! 🙂

 

 

 

 

Podobne